Chris: Witam was w Podróży Totalnej Porażki! Ostatni w programie byliśmy świadkami wyścigu po Wieży Eiffla! Tym samy pożegnaliśmy Beth!
- Czołówka*
Chris: *przez głośniki w samolocie* Czekam na was w klasie 1 ! Ruchy!!!
Heather: No super. Jest 7.00 !!! Czy go totalnie powaliło?
Justin: Jak się nie wyśpię źle wyglądam!!!
W klasie 1:
Chris: Heather i Harold, wybierzecie teraz swoje drużyny. Wybieracie po jednej osobie! Heather wygrałaś więc zaczynasz.
Heather: No więc pierwszą osobą będzie Bridgette.
(Kibelek) Heather: Przyda mi się ona na zadanie fizyczne.
Bridgette: Dzięki.
Harold: To ja wezmę hm…Cody!
Cody: Dzięki brachu!
Heather: Harold głupi jesteś. Duncan zapraszam!
(Kibelek) Heather: Każdy wie, że to dobry zawodnik.
Harold: Eva!
Eva: No nie, chciałam być u podłej.
Heather: Szkoda wielka Eva. Sierra chodź!
(Kibelek) Heather: Ktoś musi odpaść pierwszy z drużyny.
Sierra: O maj gat! xD Podnieciłam się!
Harold: To ja wezmę Izzy!
Izzy: Izzy jest zadowolona.
Heather: Biorę grubasa.
Owen: Jestem grubo kościsty!
(Kibelek) Heather: Zawsze się może przydać.
Harold: Gwen, wybieram cię!
Gwen: Fascynujące…
Heather: Noah.
(Kibelek) Heather: Zadania logiczne oczywiście.
Harold: Geoff?
Geoff: Spoko ziom!
Heather: Lindsay.
(Kibelek) Heather: Zawsze coś zrobi.
Lindsay: Łiii!!!!!!!
Harold: Courtney.
Courtney: Z moim obozowym doświadczeniem wygramy!
Heather: DJ.
Harold: Leshawna!
Leshawna: Leshawna nie lubi Heather !
Heather: Katie.
Harold: Tyler.
Tyler: No nareszcie!
Heather: Sadie.
(Kibelek) Heather: Obym tego nie żałowała.
Harold: Trent!
Trent: Ok.
Heather: Justin.
Chris: Pozostał tylko Ezekiel, który trafia do Oszołomionych Turystów.
Ślepi Piloci to: Heather, Bridgette, Duncan, Sierra, Owen, Noah, Lindsay, DJ, Katie i Sadie oraz Justin.
Oszołomieni Turyści to: Harold, Cody, Eva, Izzy, Gwen, Geoff, Courtney, Leshawna, Tyler, Trent i Ezekiel.
Nagle w podłodze otworzyła się zapadnia i wszyscy wypadli z samoloty na jakąś plażę. *
Gwen: Gdzie jesteśmy?
Owen: Ten piasek wygląda tak przepysznie!!!!
Chris: Waszym zadaniem jest zbudować miniaturkę jakiegoś zabytku, zabytkowej budowli. Macię na to 2 godziny. Do roboty!
Heather: Zbudujemy Mur Chiński!
Justin: Nie będę wkładał moich gładkich rąk do piasku! Chcesz żeby mi się skóra pobrudziła?
Heather: Tak chce! *wsadziła jego twarz do piasku* Nie denerwuj mnie. Ja tu wydaje rozkazy!
Justin: Moja twarz!!!!!!!!!!!!!!! *pluje piaskiem*
Lindsay: Aaaaaaaaaa!!!!!!!!!
Heather: Co ci tym razem?
Lindsay: Coś mnie ugryzło! *macha ręką na której szczypcami trzyma się krab*
Heather: Proszę was weźcie się do roboty po wam nogi z dupy powyrywam!!!
Harold: Zbudujemy Koloseum.
Gwen: No dobra. Znalazłam jakąś muszle, może zastąpić łopatkę.
Harold: Okey, Izzy? Gdzie ona?!
Izzy: *wynurza się spod piasku* Tutaj jestem! Poznaje nowych przyjaciół!!
Po jakiejś Godzinie:
Harold: Gotowe. Poszło nam jak spłatka. Courtney, pomysł z kamieniami jako kolumnami był genialny.
Courtney: Mówiłam już że mam obozowe doświadczenie ?
Reszta: Tak jakieś 100 razy temu, a ostatnio 45 sekund temu!
Heather: To nie przypomina Muru! Tylko Konia!
Lindsay: Nie mogłam się powstrzymać.
Bridgette: Odpuść Heather.
Izzy: *wynurza się z piasku i głową rozwala budowle Turystów* O Sorki.
Harold: Nie! Cała praca na nic!
Courtney: Moje kolumny!!!!
Ezekiel: Zawsze twierdziłem, że dziewczyny są beznadziejne w takich pracach.
Wszystkie dziewczyny skierowały wzrok na Ezekiela*
Chris: No to mamy zwycięzców. Ślepi Piloci i ich Koń zdobywają Zapas batoników ! Data ważności minęła jakiś miesiąc temu więc , miłego jedzenia! A z wami Turyści zobaczymy się na ceremoni.
Głosowanie:
Harold: To jasne czemu na Izzy głosuje.
Courtney: Kto psuje, ten wylatuje.
Izzy: Głosuje na tą Courtney, dziwna babka.
Ceremonia:
Chris: Harold, twoja drużyna to istna porażka, ale jesteś bezpieczny.
Harold: Wcale tak nie sądzę !
Chris: Leshawna, Eva, Cody, Gwen , Ezekiel bezpieczni.
Coutney: *denerwuje się* Nie mam czym się denerwować. Dostanę bilet.
Chris: Trent, Tyler, Geoff bezpieczni.
Geoff: Dzięki Ludziska!
Chris: Jeden bilet i dwie szalone i głupie uczestniczki. Courtney po raz drugi i Izzy.
Izzy: No nie.
Courtney: Kto niszczy ten wylatuje, moja droga!
Chris: Courtney masz.
Courtney: Głosowaliście na mnie?! Zemszczę się!!!
Izzy: To ja znikam! Cyaa! *rzuciła w ziemie bombą dymną i znikła ! *
Chris: To chyba na tyle w Podróży Totalnej Porażki! Ciekawe gdzie się udała Izzy?