Odcinek 17
My Small Restaurant
Chris: Ostatnio w My Small Restaurant. Nasi uczestnicy musieli się spakować i wyjechać z pięknego, slonecznego Miami. Oczywiście jakby moglo się obyć bez problemów autocar nieprzyjechal i musieliśmy jechać autobusem. Wsiedliśmy do samolotu i na zajutrz byliśmy w Wiedniu! I jakbym nie móg tego wykożystać oczywiście nastąpilo rozwiązanie drużyn. I o dziwo to Owen pierwszy opuścil grę. Kto dzisiaj zadebiutuje? A kto powróci? Żeby się tego dowiedzieć oglądajcie My Small Restaurant!!!
Kuchnia[]
Beth: Wow finalowa 9 Łii!
McKey: No superowo co dziewczyny?
Heather: Tak do szczęścia brakuje mi tylko to by wywalić Ivana.
Bridgette: No ludzie jeszcze wredniejszej osoby nie widzialem.
Izzy: O mój Owen.
(w pokoju zwierzeń)Izzy: Prawda jestem zalamana po tym jak Owen odpadl.
(w pokoju zwierzeń)Heather: Baryla sadla odpadla na szczęście.
McKey: Ehh ciekawe co nasz czeka dzisiaj?
Bridgette: Ehh nie mam pojęcia i nie wiem czy chcę wiedzieć.
Beth: No mi też ta wiedza nie jest potrzebna.
Heather: A może nie będzie zadania.
Bridgette: haha to śmieszne.
McKey: No to raczej przy Chrisie nie możliwe.
Izzy: Owen wróć do mnie!
Bridgette: O przestań już się użalać nad sobą.
Izzy: Ale ja tęsknie!
McKey: Wiemy o tym dobrze!
Izzy: O jak się cxiesze że mam takich przyjaciól.
Heather: Taki to prawda.
(w pokoju zwierzeń)Heather: Wcale że nie.
Chris: Hej dziewczyny!
Beth": Czego chcesz Chris?
Chris: Chcę wam powiedzieć tylko to że do gry dochodzi Fretka?
Mckey: A kto to?
Beth: Wlaśnie nie znam je.
Fretka: Hejka dziewczyny.
Izzy: To ty jesteś Fretka?
Fretka: A niby kto.
Bridgette: Czekaj ja cię gdzieś widzialam.
Fretka: Yyy raczej nie.
Bridgette: Jeszcze się zastanowie gdzie.
Heather: Ja też.
Hol[]
Duncan: O nie znowu się zaczyna.
Trent: Co?
Duncan: Walka o przetrwanie ludzie.
Ivan: No to prawda zostalo tylko 4 chlopaków w grze.
Philip: O nie znowu sie zaczyna.
Ivan: Co przecież nie byleś w żadnej poprzedniej serii.
Philip: Wiesz ja wiem o tym.
(w pokoju zwierzeń)Ivan: O nie teraz muszę wywalić Philipa.
Duncan: Więc jak może sojusz?
Trent: Ja raczej nie dzięki.
Duncan: Jak chcesz ale dziewczyny ci ę odstrzelą.
Trent: No i co z tego?
Duncan: Ci wcale nie zależy na wygranej?
Trent: Ehh bez Gwen to nie to samo.
Philip: Jej to jest dziwne.
Ivan: Ja nic nie mówie.
Chris: Hejka ludzie!
Duncan: Czego chcesz?
Chris: Dlaczego wszyscy dzisiaj mnie tak witają?
Trent: Nie jesteś lubiany.
Chris: tak chyba tak. Ok mam dla was info.
Duncan: Tak wiemy do gry powraca JJ.
Chris: Tak skąd wiesz?
Duncan: Ściągi ci wylecialy z kieszeni.
Chris: Wchodź JJ.
JJ; A nie mówilem że wrócę.
Duncan: Ja mam nadzieje że czegoś sie nauczyleś.
JJ; Więcej niż ty.
Chris: Dobra idźcie do kuchni
Kuchnia[]
Duncan: Hej dziewczyny.
Trent: A kto to?
Bridgette: To Fretka.
Fretka: Hej chlopacy.
Ivan: O nie byl debiut?
Heather: I jak widzę to JJ powrócil.
JJ: No a co?
Heather: Nic raczej nic.
Chris: Ok wszyscy są?
zapadla cisza
Chris: Jak tak to czas na zadanie!
Beth: Ehh a bylo juz tak pięknie.
Chris: Dzisiaj będziecie musieli upiec W-Z-kę.
JJ: W-Z? To chyba nie z Austrii!
Chris: A ja mam to niby wiedzieć?
Fretka: A jak mamy pracować w parach? Sami?
Chris: Jak chcecie.
w obozie Fretki, Izzy, Bridgette
Bridgette: Ok ktoś umi piec to ciasto.
Fretka: Ja umiem!
Izzy: O to świetnie może wygramy!
w obozie Beth, Heather, McKey
McKey: beth pójdziesz po mąke?
Beth: Tak jasne nie ma sprawy.
Heather: Ok ja rozpuszczam czekolade.
McKey: tak a ja mieszam.
Beth: Już mam zaczynamy.
McKey: Tak gdzie są jajka?
Heather: W lodówce.
w obozie JJ i Trenta
Trent: Umiesz piec ciasto?
JJ: Nie a ty?
Trent: Nie.
JJ: Oj czeka nas ciekawe zadanie.
w obozie Duncana, Ivana, Philipa
Philip: Dobra raz raz musimy wygrać.
Ivan: Ale jak to się piecze?
Philip: Nie wiem Duncan?
Duncan: Ja wiem raczynamy!
Ivan: Ok to jak zaczynamy?
w obozie Fretki, Izzy, Bridgette
Bridgette: Więc jak?
Fredka: Ciasto cię piecze.
Izzy: A czekolada się rozpuszcza?
Fretka: A gdzie są wiórki kokosowe!
Bridgette: Chyba na zsapleczu.
Bridgette wchodzi na zaplecze a drzwi się zatrzaskują za nią
Bridgette: Hej dziewczyny ratunku!
Izzy: Gdzie jest Bridg?
Fretka: Chyba na zapleczu zaraz wróci.
w obozie Heather, McKey, Beth
Heather: Ok ciasto upieczone.
Beth: Już polewam czekoladą.
McKey: Ok gotowe.
w obozie JJ i Trenta
JJ: A jak mam to upiec.
Trent: O czekaj coś zrobilem.
JJ: Szczeże wygląda okropnie.
Trent: Wiem ale mamy za 5 minut to dać Chrisowi.
JJ: Ok chodź.
w obozie Ivana, Philipa, Duncana
Ivan: To wygląda pięknie.
Duncan: No udalo mi się.
Philip: Pogratulować.
Ivan: Tak to co idziemy?
Philip: Tak jasne ma się rozumieć.
Duncan: Ok ruszamy.
w obozie Fretki, Izzy i Bridgette która jest uwięziona w magazynie
Fretka: gdzie jest Bridgette?
Izzy: Nie wiem chyba dalej na zapleczu?
fretka: Ok to chodź oddać nas nieudekorowany wypiek Chrisowi.
Izzy: Ok ty rządzisz.
tymczasem
Bridgette: Zabije je zostawily mnie!
Przy stole[]
Chris: Dobrze wszystkie są smaczne ale podam wyniki
Miejsce 4: Trent i JJ
Miejsce 3: Heather, Beth i McKey
Miejsce 2: Fretka, Izzy i Bridgette której nie ma teraz z nami
MIEJSCE 1: Philip, Duncan i Ivan!
Ivan: O tak!
Philip: Superowo jesteśmy nietykalni.
Duncan: jest ma sie wie!
Chris: A reszte zapraszam na ceremonie.
Izzy: Ceremonia? A Bridg! Jeat w magazynie zamknięta!
Ceremonia[]
Chris: Jedenaśnie osób ale tylko 10 patelni.
- Ivan
- Philip
- Duncan
Chris: Jeasteście nietykalni ale lapcie!
Duncan: Super zostaje!
Philip: O tak!
Ivan: I co nie wywalicie mnie!
Chris: W programie zostają również.
- McKey
- Heather
- Beth
Chris: Łapnie dziewczyny.
Beth: Uff tak się balam.
Heather: A ja nie.
McKey: No ja też nie.
Chris; Do kogo jeszcze powędrują patelnie?
- Fretka
- Izzy
- JJ
Chris: Gratuluje wam!
JJ: Wow zostaje!
izzy": Uff tak się balam.
Fretka: Ha jestem dalej w grze.
Chris: Zagrożeni dzisiaj to Bridgette i Trent kto wyleci?
Trent: Blagam nie.
Bridgette; Ehh.
Chris: A ostatnia patelnia jest dla...Trenta!
Bridgette: No cóż pa.
Izzy: Pa Bridg.
Fretka: Żegnaj.
Chris: Na razie to na tyle więc żegnam was do kolenego odcinka My Small Restaurant!!!
<koniec>