Fanon Totalnej Porażki

Na tej wiki głównie przechowujemy stare fikcje pisane przez użytkowników. Jeśli któryś z nich przebywa na innych wiki, a nie chciałby, żeby one były dostępne na stronie, prosimy o kontakt z admininistratorami wiki w celu ich usunięcia.

CZYTAJ WIĘCEJ

Fanon Totalnej Porażki
Advertisement

Pustnny ziew cz.1

Lotnisko[]

Chris i Chef stający na lotnisku, czekają na autokar którym mają przyjechać uczestnicy. Chris spojrzał na zegarek.

Chris: Kurczę gdzie oni tak długo są.

Autokar przyjeżdża po 10 minutach.

Chris: No nareszcie.

Wychodzi wkurzona Courtney.

Courtney: Głupi kierowca.

Rzuca w niego jakimś kapciem, który znalazła pod siedzeniem w czasie jazdy.

Kierowca: Ała..

Chris: Dobra wyluzuj, stań tam.

Pokazuje jej miejsce. Wychodzą następni zawodnicy.

Lightning: Lightning tym razem zwycięży.

Pokazuje gest zwycięstwa i zostaje popchnięty przez Jo.

Jo: Miałeś swoją szansę to przegrałeś z tą ciotą Cameronem.

Lightning zaczyna płakać. Wszyscy zaczynają się z niego śmiać.

Owen: Znowu mamy lecieć, ja niechceee...

Tyler: Spokojnie kolo, dasz radę.

Wyszli już wszyscy zawodnicy, po chwili przylatuje samolot. Każdy zmierzył go wzrokiem.

Courtney: Wygląda lepiej niż w 3 sezonie.

Pozostali: Taaa...

Chris: Nie, to ten sam model co w 3 sezonie.

Wejście się otwiera, a przy nim Cameron w stroju stewardassy.

Wszyscy w śmiech.

Jo: Dobra koniec, co ty tu robisz ?

Cameron: Mam być pomagierem Chrisa, więc na waszym miejscu bym się tak nie śmiał.

Jeszcze bardziej się śmieją.

Cameron: Pozatym jest jeszcze jeden pomagier.

Noah: Mam nadzieje że Duncan.

Tyler: Taa, ja też..

Wyobrażają sobie go w stroju stewardessy.

Samolot[]

Wszyscy wchodzą na pokład a tam widzą Cody'ego. Nie jest ubrany w to co Cameron.

Noah: Ech, a miałem dużą nadzieje że to będzie Duncan w stroju stewardessy..

Cody: Jakie to szczęście że wygrałem z nim w kamień,papier,nożyce i nie musiałem tego zakładać. Duncan będzie ambasadorem w jednym z krajów, tak samo jak Alejandro...

Przerwał i skwaszył minę, tak samo jak Tyler, Bridgette, Harold, Noah, Owen, Geoff. Jedynie Courtney zadowolona była z tego.

Cody: ...Beth, Katie, Sadie, DJ, Gwen, Justin, LeShawna...

Harold się rozmarzył.

Cody: ...Sierra...

<Zwierzenia Cody'ego>: Obym to przeżył..

Cody: ...Scott...

Uczestnicy 4 sezonu nieco się zdenerwowali.

Cody: ...Staci, Sam, Dakota...

Zoey: Przecież ona zamieniła się w potwora.

Cody: No masz racje, ale..

Nie zdążył powiedzieć bo nagle przychodzi Chris i wali Cody'ego w łeb.

Cody: Ałł... za co to.. ?

Chris: Za mówienie tego co ja miałem powiedzieć. Wynocha oboje.

Wskazał na Camerona i Cody'ego, usłuchali się i natychmiast poszli.

Chris: Cody wypaplał już co nieco o tym co was czeka w tym sezonie.

Wyciąga jakąs kartkę z planem samolotu.

Chris: Dobrze więc, zaczniemy od mojego ulubionego miejsca...

Przerywa jemu Jo.

Jo: Czyli ?

Chris: Nie przerywaj! Oczywiście to będzie miejsce naszych ceremonii. Będą odbywać się w stołówce. Ten kto nie dostanie tego oto paszportu.

Pokazuje im go.

Chris: Oczywiście odpada. Jakieś pytania ?

Wszyscy siedzieli cicho.

Chris: Dobra teraz pora na pokazanie miejsc w których będą przybywać drużyny 1,2 i 3.

Brick: To będą 3 drużyny ?

Chris: Tak, zwycięzcy wyzwania będą przesiadywać w pierwszej klasie. Ci którzy będą na 2 miejscu, będą w drugiej klasie czyli tam gdzie wszyscy przegrani w 3 sezonie, a najwięksi przegrani z 3 miejsca...

Jo: Przegrani gdzie ?

Chris: W zimnej, śmierdzącej ładowni.

Kamera pokazuje miejsce.

Chris: Ezekiel jakoś tam przeżył więc wy też możecie.

Zaśmiał się wrednie.

<Zwierzenia Jo>: Nie mogę przegrywać!

Chris: To chyba tyle, idę do swojego specjalnego pokoju do którego nikt niema prawa wchodzić. Narazie możecie przebywać w 1 klasie,a jako pierwsze miejsce odwiedzimy...

Nastała cisza przez chwilę.

Chris: ...pustynię Gobi.

Wszyscy: Że co?!

Chris poszedł do swojego pokoju, a uczestnicy do pierwszej klasy.

Noah: Znowu zaczynamy na jakimś zadupiu, eh..

Owen: Mogło być gorzej.

Wszyscy na niego groźnie spojrzeli i podeszli do niego.

Owen: Hee.. ciasteczka ?

Owen pokazał wszystkim pudełko z nimi, po chwili wszyscy odeszli.

Do Trenta podeszły Amanda i Tamara.

Amanda: Jestem twoją najwierniejszą fanką!

Amandę popycha Tamara.

Tamara: Nie, bo ja ją jestem!

Amanda rzuciła się na Tamarę i zaczęły się bić.Trent patrzał na to za spokojem.

<Zwierzenia Trenta>: Rany, mam chyba bardziej przesrane niż Cody ma z Sierrą.

Kamera zaczęła pokazywać każdego z osobna:

Dawn medytowała gdzieś w kącie.

Tyler i Lindsay migdalili się.

Bridgette i Geoff to samo.

Courtney pisała na swoim palmtopie.

Owen i Noah siedzieli przy barze z jedzeniem.

Kamera zatrzymała się na kłócących się Jo i Evę i patrzących się na oboje Lightninga i Bricka:

Jo: Co chcesz babochłopie, to moje hankle.

Eva: Właśnie że moje, ja tu byłam pierwsza. Chwila powiedziałaś babochłop ?!

Jo: Tak, a co ?

Eva nic nie powiedziała tylko się na nią rzuciła i zaczęły się bić.

Brick: Dobrze, że my nie mamy takich problemów co nie..

Sztruchnął Lightninga.

Lightninga: Zgadzam się.

Podchodzą Trent i Harold.

Trent: Kolejne się biją, heh.

Harold: Lubię walki kocic.

Jo i Eva przerwały i rzuciły się na Harolda.

Harold: Pomocy!

Brick i Lightning odciągnęły je od niego.

Po drugiej stronie sali, Izzy zaczęła rzucać popcornem w medytującą Dawn.

Dawn: Możesz przestać ?

Izzy: To ty przestań robić..no medytować.

Xavier i Casper, obejrzyli każdego wzrokiem.

Xavier: Rany co za ludzie, jedyna normalna to chyba Courtney.

Casper: Masz racje, bracie.

Przybili żółwia.

Nagle z głośników wydobył się głos Chrisa.

Chris: Już prawie jesteśmy na miejscu, przygotować się do lądowania.

Wszyscy usiedli na fotelach i zapieli pasy.

Po kilku minutach turbulencji:

Chris: Dobra wylądowaliśmy. Wyłazić.

Pustynia Gobi[]

Wylądowali po chińskiej stronie pustynii Gobii. Wszyscy wyszli i rozglądneli się.

Chris przychodzi z urną.

Chris: Każdy z was losuje jeden numer. Od 1 do 24. Po tym wam wyjaśnię o co chodzi.

Każdy podszedł do Chrisa i wylosował jeden numer.

Chris: Więc numery od 1 do 12 na prawo, a od 13 do 24 na lewo.

Na prawo skierowali się Heather, Tamara, B, Eva, Jo, Casper, Mike, Tyler, Brick, Ann Marie, Bridgette, Noah.

Na lewo: Harold, Trent, Lightning, Courtney, Amanda, Xavier, Lindsay, Dawn, Zoey, Izzy, Geoff, Owen.

Chris: Dobrze więc ci po prawej dostajecie te oto baktr..., no takie jakby wielbłądy.

Chef, Cody i Cameron przyprowadzają je.

Chris: Zaś reszta kompas, mapę i plecak z jedzeniem. Macie dostać się na metę, a i musicie to zrobić w parach. Ostatnia para przegrywa i odpada.

Wszyscy się szybko zebrali i utworzyli takie pary:

Heather - Harold


Tamara - Trent


B - Lightning


Eva - Courtney


Jo - Amanda


Casper - Xavier


Tyler - Lindsay


Mike - Zoey


Brick - Dawn


Ann Marie - Izzy


Bridgette - Geoff


Noah - Owen

Chris: Start!.

Krzyknął i rozpoczął się wyścig.

Chris: Co się wydarzy podczas tego wyścigu, jakie przygody czekają naszych uczestników ? O tym dowiecie się w następnym odcinku Totalnej.... Porażki... Nowa Trasaaa...

Advertisement