Chris : Witajcie .. O tak co za przyjemny masaż ..
Pomagier Chrisa masuje jego nogi .
Ron : Jak dla kogo !
Chris : A wiec ostatnio w Centrum Totalnej Porażki ! Do programu wróciła Cortney , ale tak się tylko wydawało naszym zawodnikom. W rzeczywistości tylko przeszkadzała w wyzwaniu i jej wyszło. Okazało się ,ze Trent nie jest lojalny i szybko rozkwitł romans między nim a Lindsay . Haha , ciekawe co się stanie jak Jen się o tym dowie ! Blainely została zmasakrowana , jen spadła na Justina i go połamała , a zakochana para wpadła do fontanny ,ale jako jedyni wygrali. Justin zajął ostatnie miejsce i wyleciał razem z Cortney !
Intro
Muzyka : Total Drama Opening
Z rury wychodzi kamera płosząc kilka karaluchów , z sedesu wychodzi kamera i kolejna kamera wychodzi z śmieci płosząc szczury . Kamera wlatuje przez drzwi do centrum , a przed Centrum Chris z batem bije Chefa i Rona , którzy go ciągną po śniegu. Przy fontannie stoją Caitlin , Wyatt , Jen , Jonesy , Nikki i Jude i się śmieją . Kamera przechodzi do Khaki bazar , gdzie Kirsten , Kristen i Lindsay wychodzą z przebieralni w dziwnych strojach . Na krzesłach siedzi Justin i Brigette i pokazują oceny za ich występ. Kamera przechodzi dalej , gdzie Darth walczy z Blakiem na miecze świetlne ,ale nagle wskakuje Tyler i ich wystrasza. Z boku siedzi Bobbie i śmieje się z tego. Kamera przechodzi do sklepu w różowym i zwiewnym , gdzie Sierra stoi w sukni ślubnej przed Alejandro ze związanym Codim w rękach . Kamera leci dalej do klepu sportowego , gdzie Tricia i Heather rzucają w siebie piłkami , ale nagle zjawia się Bobbbie i wyrzuca je obie na korytarz. Próbują się dobić do drzwi. Na korytarzu , stoi Cortney , która rzekomo chce podać rękę Gwen , ale wyciera w jej twarz mop . Nagle pojawia się trent i wyrywa jej mop po czym ją goni . Gwen kiwa głową niczym zauroczona. W kawiarni pojawia się Alexis , która pije kawę z Izzy , Noahem i Camilie , Nagle wszystkie trzy dziczeją . Pojawia się kula dyskotekowa i zaczynają tańczyć na stole . Noah robi wielkie oczy z zachwytu i całuje Camilie. Kamera przechodzi do Studia gdzie na kanapie siedzi Josh z Blainely . Nagle spada ekran , Josh patrzy się z pogardą na nią . kamera się oddala . Widać wszystkich zawodników na ławach i pojawia się napis Centrum Totalnej Porażki.
Apartament[]
Lindsay : Znowu wygraliśmy ! Hurra !
Trent : No to mnie zaskoczyło
Siada i stroi gitarę .
Lindsay : Muszę zadzwonić do Beth , ale nie mam komórki ..
Trent : Myślę ,że nie musisz do niej dzwonić .
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Nie potrzebna nam tutaj jest Beth .. One są jednak z sobą zbyt blisko . I co Caitlin o tym powie . Tragedia ..
Lindsay ( W pokoju zwierzeń ) : Dlaczego nie mam mojej rushowej komórki !
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Ech .. jestem idiotą .
Lindsay : Ja idę do łazienki !
Trent : Zgoda , papa !
Lindsay wychodzi , ale zapomina otworzyć drzwi i się w nie uderza ..
Trent : Może ci otworzyć ?
Lindsay : Zapomniałam o nich ..
Trent podchodzi i otwiera jej drzwi .
Trent ; Proszę bardzo !
Lindsay : Dziękuję .
Wychodzi z całym arsenałem kosmetyków do łazienki .
Łazienka[]
Jen : Tylko ty i ja !
Blainely : Tylko we dwie !
Jen : Twój mały sojusz się rozpadł !
Blainely : A twoi przyjaciele odpadli ..
Obie mierzą się wzrokiem ..
Jen : I co tym razem zrobisz , jesteś sama jak palec !
Blainely : Wygram to show , a tym razem to twoja kolej na eliminację !
Jen : Niedoczekanie twoje ..
Widzą nagle jak koło ich drzwi biegnie Lindsay ..
Jen : Została tamta dwójka !
Blainely : Tylko oni mają głos ..
Jen : Jedyni sojusznicy , którzy stawią się za mną!
Nagle wybiegły za Lindsay do łazienki .
Łazienka[]
Lindsay zaczyna malować usta i nagle do kabiny wbiegają Blainely i Jen
Lindsay : Ale tłoki dzisiaj ..
Jen : Proszę , ty będziesz pierwsza ..
Oddaje jej swój grzebień .
Blainely : grzebień , co ty jej dajesz !
Nagle na jej głowę zakłada maszynkę do czyszczenia włosów.
Blainely : To cię postawo na nogi raz dwa !
Jen : A ja mam pytanie , czy Trent całował się z tobą ?
Lindsay : jest taki kochany ..
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Wprawdzie widziałam jak oni wisieli na tym totemie , ale ,ze się całowali. On zdradził Caitlin . Zdradził .. O nie ! Nie popuszczę mu tego , ona i Blainely wylecą z hukiem !
Lindsay ( W pokoju zwierzeń ) : Blainely jest taka miła , że chce mi pomóc .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Ha teraz Lindsay rozproszyła jen i skupi się na Trencie. A ja mam wolną rękę .
Blainely : jak ja lubię te nasze pogaduchy .
Jen : On nie przeginaj .
Blainely ; Cicho , mam teraz relaks ..
Lindsay : Ta sałatka jest bardzo dobra !
Moczy ogórki w maseczce do pilingu ..
Blainely : Wyjadasz mój krem !
Lindsay : jest taki smaczny , koperkowy ..
Blainely : Nie !!!! Moje zmarszczki się pokażą !~
Jen : Na serio ?
Uśmiechnęła się i podeszła , po czym zabrała tubkę i uciekła .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Moja cera !
Korytarz[]
Trent właśnie wyszedł , ponieważ Chris wołał i natknął się na Jen .
Trent : Witaj ..
Jen : Wita , teraz witaj .. Coś ty narobił !
Trent : Ale o czym mówisz , jeśli chodzi o ..
Nagle pryska mu kremem w usta .
Jen : Teraz ty mnie posłuchasz . Zdradziłeś Caitlin i licz się z tym ,ze będziesz miał ją na sumieniu. Jeśli zrobisz coś z Lindsay , chociaż buziak , zniszczę cię osobiście ! Czy mnie rozumiesz ?
Potrząsnął głową i wypluł na podłogę ten krem ..
Jen : To jest dopiero początek. Nikt nie zaradzi mojej przyjaciółki i nie zazna mojej zemsty ! Hahaha !
Trent : co tyo w ogóle było .. Fuj ..
Jen : Smak zemsty ..
Podchodzi do niego i chwyta go .
Jen : Pamiętaj . Ahahaha !
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Widać było ,ze dostała obłędu w oczach .
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Ahhahahaha !
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Tak wiem , że jest po mnie . Ech .. Zawsze wpakuje się w bagno .
Jen : A teraz ..
Chris : Ludzie , złazicie . A może nie chcecie dzisiaj wygrać ?
Plac główny[]
Chris : No gdzie oni są . Czekam na nich już sporo czasu .
Nagle Ron i Chef przynoszą klatki .
Ron : My też nie jesteśmy gotowi przyjemniaczku .
Chris : Cicho , moje włosy się lekko skleiły .
Chef : Ehhh
Chef chce odsłonić klatkę , ale nagle ..
Chris : To ma być niespodzianka . Zostaw mi to proszę .
Chef : Mam prawo wiedzieć co targałem ze sobą !
Chris : To poczeka za ..
Nagle schodzą zawodnicy
Chris : No i proszę już jesteście. Liczyłem ,ze znudziła wam się gra.
Jen : Walka dopiero się zacznie .
Odskoczył i schował się za Lindsay .
Blainely : Oho , Jen zadziałała.
Chris : Ludzie , proszę o skupienie. Wsze dzisiejsze zadanie jest bardzo przyjemne !
Blainely : No to szykuje się jakaś makabra .
Chris : Otóż mam dla was ciekawe zadanie. Jak wiecie nie mieliście okazji wyjść jeszcze na zewnątrz i dzisiaj będziecie mieć okazje. Ponieważ sprowadziłem Sasqacznakwę !
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Zapowiada się polowanie ! A dzisiejszą zwierzyną będzie tchórz i zdrajca .
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : oby nie dał broni , oby nie dał broni .
Lindsay ( W pokoju zwierzeń ) : Ale on jest włochaty , powinien pomyśleć poważnie nad woskiem .
Chris : Zanim ruszycie na polowanie , musicie mieć zwierzę , które wam w tym pomorze .
Odsłania płachtę .
Blainely : Co to jest ?
Chris : Oto Buczuś , zarobaczony kot . Shila , buldog , który nie lubi się ruszać . Orzeł , który jest w stanie wydziobać oko no i Złotko , złota rybka która umie pływać .
Jen : One maja nam pomagać ? niby jak !
Chris : Nijak , ale zapomnieliśmy o karmieniu zwierząt ze sklepu zoologicznego , a tym zwierzakom przyda się spacer .
Blainely podchodzi i patrzy na kota , któremu leci ślina i spada sierść .
Blainely : Jak ja mam się na oczy z czymś taki pokazać.
Chris : O wyborze zadecyduje los !
Ron i Chef znowu zakrywają klatkę , po czym uczestnicy podchodzą i losują zwierzątko .
Blainely : Ja pierwsza ! Oby ten buldog ..
Bierze i wyciąga kota ..
Blainely : O nie , nie będę z tym sierściuchem współpracowała. To jest jawny absurd !
Nagle kot wystawia pazury i zaczyna drapać Blainely.
Chris : Lindsay , jesteś kolejna .
Podbiega i losuje orła .
Lindsay : O jaki dostojny .
Nagle wbija pazury w Lindsay i trzepocze skrzydłami .
Lindsay : Tak kochany ptaszku , zrobię ci małą depilację tych chudych łapek .
Jen : Litości .. Więc losuję
Wkłada rękę i wyciąga złotą rybkę .
Jen : Ej ! Naprawdę . na co on mi się przyda .
Chris : A bo ja wiem. Trent , ty dostajesz małego buldoga
Chef bierze wszystkich i wyrzuca przez okno i lądują na śniegu .
Parking , okolice Centrum[]
Jen : Jak mi zimno .. Brr …
Lindsay : Ja tutaj zamarznę ..
Blainely : Gdzie są kurki ! przydaj się na coś i otul mnie ty głupi kocie .
Przykłada go do szyi , a on zaczyna się rzucać .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Jak to coś ma mi pomóc !
Blainely : To nie ma sensu , ja wracam do centrum .
Nagle Chris woła do uczestników z mikrofonu.
Chris : Jeśli zrezygnujesz to zapraszam do kolejki .
Jen : Ja nie widzę przeszkód Blainely .
Trent : Ruszamy Shitsu , do nogi..
Stawia ją na ziemie , ale ona się przewraca.
Trent : Idziemy .
Jen : to nic nie da , nawet moja rybka ..
Nagle buldog wstali zaczął gonić Jen , która z piskiem uciekała.
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Jak zwykle . Chyba zwierzęta mnie nie lubią .
Blainely ; No i zostałyśmy same .
Lindsay : Co my zrobimy ?
Blainely : Nie ..
Zrobiła krok po czym ziemia się zapadła i obie gdzieś spadły .
Ośnieżone wzgórza , pokrywa lodowa[]
Jen ciągle ucieka przed psem .
Jen : Zabieraj , go !!
Nagle skacze na buldoga i go zatrzymuje .
Trent : Mam cię !
Jen ; W końcu .. udało się ..
Trent : Tak wiem ..
Jen : Dobrze , tutaj nikt nie usłyszy twojego jęku !
Trent : Weź się odczep . Jak masz jakiś problem to powiedz .
Jen : Czy ty naprawdę jesteś taki nierozgarnięty . Co ona w tobie widziała !
Trent : Jest mi przykro, ale nie moja wina ,ze w czasie wyzwania coś zaiskrzyło .
Ulepiła kulki ze śniegi i zaczęła rzucać w jego twarz .
Trent : Przestań , to nie pora na takie ..
Nagle rzuca czymś twardym , okazuje się ,ze to lód .
Jen : Zaraz , gdzie my tak właściwie stoimy ?
Nagle zaczyna pękać i ujawnia się ,że stoją na jeziorze .
Jen : Nie ! Ratunku !
Jen ( W pokoju zwierzeń ) : Nie ,ze się boję , ale nie mam zamiaru się utopić. No dobra jest tragicznie. Chyba gorzej być nie może .
Trent ( W pokoju zwierzeń ) : Mogła się opanować .
Trent : Coś ty narobiła !
Nagle pokrywa zaczyna pękać i rozrywa się na pływające wysepki .
Jen : To twoja wina ..
Rzuca w niego akwarium , po czym rybka ląduje w wodzie , a za nią pies .
Trent : Utopiły się ..
Jen : Czy może być jeszcze gorzej !
Nagle jakby stworzył się wir wodny do dziury .
Trent : To nas wciąga !
Jen : Ale jesteś mądry . lepiej zła się logu . jak zimno ..
Chwytają się kry i wpadają do wielkiego wiru
Tunele[]
Lindsay : Ała , to bolało .
Blainely : Spadłaś na mnie ..
Kot podchodzi do Blainely i sika jej pod głową.
Blainely : Błee . Nie .. Głupi kocur !
Wstaje , bierze go i rzuca o górę jaskini .On się nastrasza i wbija pazurami .
Lindsay : Nie musiałaś nim rzucać . orle leć ! Jesteś wolny !
Orzeł poleciał w długa .
Blainely : Skoro jesteśmy tutaj we dwie , to może
Lindsay : Zimno .. Chyba usiądę .
Blainely ( W pokoju zwierzeń ) : Ona jest głupia . Można to wykorzystać .
Blainely : A może zagłosowałabyś na siebie.
Lindsay : Na siebie ? Dlaczego ?
Blainely ; Mogłabym ci załatwić podróż do Paryża . na zakupy !
Lindsay : Wiesz to kuszące ..
Blainely : Naprawdę ?
Westchnęła i podeszła do niej .
Blainely : Kochanie , to będzie najlepsza decyzja jaką podejmiesz .
Lindsay : Zaczęła klaskać i piszczeć , nagle za jej plecami pojawia się Sasquachanakwa . Blainely ją widzi i pada na ziemię .
Sasquachanakwa porwała je obie i zabrała do jaskini .
Kot został , ale po chwili spadł robiąc dziury , przez które lała się woda , a po chwili pęknięcie się rozrosło i wpadł zamrożony buldog z rybką .
Jaskinia potwora[]
Blainely budzi się , nagle skacze na nią kocur .
Blainely : To był zły pomysł , kocurze .. przestań mnie drapać !
Sasquachanakwa związała liny coraz mocniej .
Lindsay : Ale mu ślina leci .
Blainely : Wypuść nas świrusie !
Sasquachanakwa się roześmiała , ale nagle za nią pojawili się jen i trent i pojmali zwierzę , po czym cała piątka z nurtem popłynęła w stronę kanału .
Jen : Sasquachanakwa jesteś moja !
Trent : Moja też !
Jen : Uwaga !
Centrum , fontanna[]
Chris : Powinni być za trzy , dwa jeden ..
Nagle fontanna wystrzeliwuje , a Chris ochrania się parasolką .
Jen : My żyjemy .. My żyjemy ..
Kicha na Trenta ..
Jen : Oj ..
Trent : Udało się Lindsay !
Lindsay : Jak mogłeś mnie zostawić .
Trent : Nie chciałem . Zawsze będę przy tobie .
Lindsay : Oo ..
Całują się .
Chris : Więc dzisiejsze zadanie wygrywają Jen oraz Trent ! Znamy już finałową dwójką. Zaraz widzimy się na eliminacjach ..
Blainely : Cholera .. Dlaczego !
Jen : Hahaha ! Trent , spotkamy się jeszcze ! Zapamiętaj to !
Pogroziła mu pięścią , a on uciekł .
Chef : Co za mięczaki .
Ron : Pewnie .
Eliminacja[]
Chris : Witajcie , zebrałem już głosy i ciekawie się zapowiada .
Trent : No dawaj , dawaj mi to !
Chris : Proszę , oto twoja dolarówka , mam jeszcze tylko trzy. Kto dostanie kolejne ?
Blainely obgryza paznokcie , Lindsay przegląda się w lusterku , a Jen siedzi pod kocami .
Chris : Widzę , że naprawdę jesteście zajęci . Więc dolarówkę dostaje na pewno !
…
…
…
Jen !
Jen : Hura ! Co za błazenada .
Lindsay : Boje się ..
Trent ; Mimo wszystko ..
Lindsay : Nie nędziemy razem ..
Chris : Trent , przepiękne słowa. Pożegnaj się z Lindsay !
Trent : Co ! ja na ciebie nie głosowałem !
Lindsay : Wiem , papa kochani . ja niestety muszę isc .
Chris : Oddałaś głos na siebie. Dziwna decyzja , ale to twoja sprawa .
Wsiada do kolejki i wysyła buziaka do Trenta .
Lindsay : Papatki !
Nagle Chris ciągnie za wajchę i Lindsay wylatuje z Centrum
Chris : Nareszcie , finałowa trójka. Mamy grubą , pełna złości i gwiazdorskiego tuszu Blainely. Całkiem irytującą sportsmenkę wybuchająca co pięć minut . Czy wrażliwego Trenta , który złamał serce dwóm dziewczynom w tym samym czasie. Niedługo sprawdzimy to w ekscytującym półfinale Centrum Totalnej Porażki !
Blainely : To ja przeszłam tak ?
Chris : Tak , jeszcze się nie domyśliłaś ? Nie łaż mi w kadr .